Ta 69-osobowa ekipa ma się świetnie niezależnie od pogody. Zrelaksowane bachusiki i bachantki popijają wino i oddają się przyjemnościom. Zielonogórskie bachusiki to wesołe duszki miasta, a jednocześnie ich symbol. Dziś trudno byłoby wyobrazić sobie miejską przestrzeń bez nich. Przed spacerem warto udać się do informacji turystycznej w ratuszu, gdzie dowiemy się więcej o naszych ulubieńcach i dostaniemy mapkę, dzięki której będziemy dokładnie zorientowani w miejscach, w których przebywają zielonogórskie bachusiki.
Fot. Bartosz Mirosławski UM